Rafał Kucharski, absolwent Technikum Technologii Żywności w Zespole Szkół Nr 1 w Opatowie, obecnie szef kuchni Internatu w/w szkoły

 

Czym się Pan kierował wybierając taki, a nie inny kierunek kształcenia?

Mając 15 lat, tak naprawdę nie do końca mamy sprecyzowane swoje zainteresowania i nie jesteśmy w stanie jasno powiedzieć, co chcielibyśmy w życiu robić. W moim przypadku było inaczej. Od dziecka lubiłem pomagać w kuchni- gotowaniu i właściwie taka praca była moim marzeniem. Najpierw ukończyłem szkołę zawodową, kierunek kucharz w Zespole Szkół Nr 1 w Opatowie. Następnie technikum żywności w tej samej szkole. Kierunek kształcenia, który wybieramy, powinien być zgodny z naszym zamiłowaniem do tego co chcemy w życiu robić. Gotowanie jest sztuką, pasją, a tego nie da się wyuczyć, trzeba mieć do tego serce.

 

Jak wspomina Pan naukę w Zespole Szkół Nr 1 w Opatowie?

Bardzo pozytywnie. Mam same miłe wspomnienia, przyjazna atmosfera, życzliwi nauczyciele z prawdziwym zaangażowaniem i przyjaznym podejściem do ucznia. Miedzy innymi to skłoniło mnie do kontynuowania nauki w technikum tej szkoły. Dla mnie był to przede wszystkim czas, kiedy poznawałem i kształciłem umiejętności kulinarne oraz rozwijałem swoje zainteresowania w tym kierunku. Zawód jaki sobie wybraliśmy, powinien być wykonywany z pasją i zaangażowaniem. Tym zawsze staram się kierować i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.

 

Co Pan robił po zdaniu matury i egzaminu zawodowego?

Przez pewien czas pracowałem w jednej z kołobrzeskich restauracji, gdzie pod okiem wymagającego szefa kuchni, nie tylko doskonaliłem się w zawodzie kucharz, ale też nabierałem pokory i perfekcjonizmu w tym co robię. Po powrocie w moje rodzinne strony pracowałem najpierw jako kucharz w restauracji Ziemiańska. Otrzymałem tytuł mistrza. Od czterech lat jestem szefem kuchni Internatu Zespołu Szkół Nr 1 w Opatowie. Opuszczając mury tej szkoły, nie myślałem, że znów tu wrócę, najwidoczniej coś mnie tu przyciąga.


Wiem, że obecnie ma Pan pod opieką młodzież kształcącą się w zawodzie kucharz, sam jest Pan dla nich nauczycielem i wzorem…

Uwielbiam pracować z młodymi ludźmi, są dla mnie inspiracją. Przekazuje im to, co sam wiem na temat sztuki kulinarnej, a widząc ich zainteresowanie i zaangażowanie mam ogromną satysfakcję. Cieszę się, że tak dużą popularność ma wśród młodzieży kierunek kształcenia: kucharz oraz technik żywienia i usług gastronomicznych. Myślę, że to zawody z przyszłością. Na rynku wciąż istnieje zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników w tej branży. Usługi gastronomiczne ciągle się rozwijają, pojawiają się nowe technologie, a to stwarza kolejne wolne miejsca pracy. Ludzie ciągle poszukują czegoś nowego, nowych produktów, nowych usług i to dotyczy również obszaru gastronomicznego. To zawód, na który zawsze będzie istniało zapotrzebowanie.

 

Jak Pan spędza swój wolny czas? Jakie jest Pana hobby?

Moja praca jest jednocześnie moim hobby. Drugie to ogród, praca w nim pozwala mi się wyciszyć, po całym dniu pracy w kuchni, to najlepszy relaks.

 

 

Pana recepta na sukces zawodowy.

Robić to co się lubi, najlepiej jak się potrafi.

 

szef kuchni