Święta Wielkanocne obfitują w tradycje i zwyczaje ludowe, z których część jest wciąż żywo kultywowana, a część coraz bardziej zanika. Wciąż jednak święcimy pokarmy, malujemy pisanki, zanosimy palemki do kościołów i oblewamy się wodą w Lany Poniedziałek.

W powieści Wł. St. Reymonta pt. „Chłopi” można znaleźć wiele obyczajów wielkanocnych wsi polskiej poznawanych dzięki świętowaniu rodziny Macieja Boryny. Należy do nich między innymi święcenie pokarmów oraz przygotowanie i podawanie świątecznych potraw.

Uczniowie klasy III technikum żywienia i usług gastronomicznych w Zespole Szkół nr 1 w Opatowie spróbowali odtworzyć opisaną w „Chłopach” tradycję wielkanocnego stołu. Podczas lekcji głośno czytali fragmenty powieści poświęcone Wielkanocy, a później w trakcie zajęć pracowni gastronomicznej przygotowali koszyk ze święconką oraz stół z tradycyjnymi potrawami.

Wśród nich znalazły się: żur na białej kiełbasie, kiełbasa opiekana w sosie żurawinowym oraz sosie  z cebuli z musztardą, pasztety, szynki, domowej roboty chleb, słodycze – baby drożdżowe, mazurki, czyli ciasta na kruchym spodzie z półpłynnym nadzieniem  i ozdobione bakaliami ; a przede wszystkim jajka w rozmaitej postaci: gotowane na twardo w majonezie, sosie chrzanowym, tatarskim a także faszerowane.

Wiele z tych produktów znalazło się również w koszyku, który tradycyjnie zanosimy do kościoła do święcenia. A to, co włożymy do koszyka, ma znaczenie symboliczne. Były więc zatem: kawałek chleba, jajka jako znak odradzającego się życia i zwycięstwa nad śmiercią, sól, wędlina, chrzan,  ciasto i oczywiście najbardziej znamienny wielkanocny symbol czyli baranek.

Wystrój stołu i koszyka również wpisywał się w tradycję. Dekoracją, która  zagościła na wielkanocnym stole była palma wielkanocna, dodająca charakterystycznego, świątecznego klimatu. Na stole dominował kolor zielony oraz żółty kojarzący  się z wiosną, biały obrus przybrany został świeżymi gałązkami roślin i krzewów oraz kwiatami.

Końcowym elementem przedsięwzięcia była degustacja i ocena przygotowanych potraw. Nad całością czuwały: A. Spała, M. Wicha oraz A. Zwolska.